#1 2010-11-06 14:31:12

 Termik

http://i38.tinypic.com/euqxqs.gif

Na PW pisz!
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 3445

Zwykły komiks? Nie....

http://vader.joemonster.org/upload/zhp/46782223ba012dDr9nr.jpg

Offline

 

#2 2010-11-06 14:57:33

Adachi

http://img252.imageshack.us/img252/9128/14sh3ih.png

Skąd: Karpacz
Zarejestrowany: 2008-03-06
Posty: 1094

Re: Zwykły komiks? Nie....

Dobre Masz takich więcej?

Offline

 

#3 2010-11-06 15:14:57

 Termik

http://i38.tinypic.com/euqxqs.gif

Na PW pisz!
Zarejestrowany: 2008-03-22
Posty: 3445

Offline

 

#4 2010-11-06 15:40:43

Adachi

http://img252.imageshack.us/img252/9128/14sh3ih.png

Skąd: Karpacz
Zarejestrowany: 2008-03-06
Posty: 1094

Re: Zwykły komiks? Nie....

Zacząłem czytać te wszystkie psychozy i sie boje teraz...
Pier*ole nie czytam dalej

Offline

 

#5 2010-11-06 18:03:58

 Seeker

http://i49.tinypic.com/2whmhds.jpg

4133650
Skąd: Tu i Tam...
Zarejestrowany: 2008-02-29
Posty: 1243
Nick: Heannak
Profesja: Honera
Server: 39~
WWW

Re: Zwykły komiks? Nie....

sie aż speniałem ;p
Gdzie takie cuś można poczytać?


http://pretoriaots.pl/signature.php?character=Seeker&image=4
http://s2.tibiafun.y0.pl/char.php?c=Naplecior
http://www.pokeplushies.com/images/adoptables/690903.gif

Offline

 

#6 2010-11-06 19:12:36

STERK

http://i38.tinypic.com/avakh.gif

Zarejestrowany: 2010-09-07
Posty: 72

Re: Zwykły komiks? Nie....

Nie kumam, co w tym takiego strasznego ? Ten duch po prostu patrzył przez dziurkę od klucza, ale o.c.b w tym tak ogólnie. Wlazłem w ten link, który podałęś(Termik) i tam jest jakaś encyklopedia, zdjęcia i jakiś filmik "Dead Bart", który jest bez głosu? Jakieś simpsony gadają i ekran sięzmienia, przyciemnia itp. O co w tym chodzi ?


"Hip Hop, kultura przesiąknięta agresją do szpiku ? Bzdura! Mamy nawet własną półkę w Empiku !"
http://card.mygamercard.net/PL/nxe/DaniosReaktywej.png
http://card.mygamercard.net/PL/crest/DaniosREaktywej.png

Offline

 

#7 2010-11-06 19:30:56

Adachi

http://img252.imageshack.us/img252/9128/14sh3ih.png

Skąd: Karpacz
Zarejestrowany: 2008-03-06
Posty: 1094

Re: Zwykły komiks? Nie....

http://www.paranormalne.pl/index.php?sh … 22907&st=0
Na tym czytaj to nie będziesz mógł spać w nocy

Offline

 

#8 2010-11-06 21:39:22

Konger

http://i37.tinypic.com/2dqpohz.gif

Zarejestrowany: 2010-11-06
Posty: 20

Re: Zwykły komiks? Nie....

Niezle Komiks jak komiks ^^ Czarno bialy

Offline

 

#9 2010-11-07 09:33:15

STERK

http://i38.tinypic.com/avakh.gif

Zarejestrowany: 2010-09-07
Posty: 72

Re: Zwykły komiks? Nie....

"Lavender Town


Kiedy gra „Pokemon” została pierwszy raz wypuszczona do obiegu w Japoni, tysiące dzieciaków rzuciło się do sklepów aby nabyć swoją wymarzoną grę. Z tym wydarzeniem wiąże się jednak dziwne i niepokojące zjawisko. U dzieci w wieku od 7 do 12 lat, występowały częstsze krwawienia z nosa, drażliwość, bezsenność i oczywiście uzależnienie od wymienionej wyżej gry. Dzieciaki spędzały nad nią kilkanaście godzin dziennie, kiedy rodzice ograniczali im dostęp do niej reagowały histerycznym płaczem i wymiotami.

Około 70% przypadków skończyło się samobójstwem.

Co zaskakujące prawie w każdym przypadku, pomimo tego że wewnętrzny zegar który mierzy ilość czasu jaką użytkownik spędził na graniu osiągał już swój limit, to gra nie posunęła się nawet o krok z miasta „Lavender Town”.

Bliższa analiza gry wykazała że w soundtracku „Lavender Town” znajduje się niewykrywalny dla ludzkiego ucha dźwięk. W ciągu kilku tygodni od wypuszczenia pierwszej wersji na rynek wszystkie egzemplarze po cichu zniknęły ze sklepów, zastąpiono je nową wersją ze zremasterowaną wersją „Lavender Town”. Oczywiście wszystko zostało przeprowadzone po cichu i bez zbędnego rozgłosu – jednak oczywiście jest kilka wersji które jakoś przedostały się do ogółu.

Najpopularniejsza mówi o trzech brakujących tonach w nowszym wydaniu gry, tak jak o tym że brakuje w niej unikalnego binauralnego tonu. Niestety wersja ta jest niepotwierdzona z powodu wielkiej trudności z dostępem do pierwszej wersji gry. W jedynych istniejących do dzisiaj egzemplarzach, takie funkcje jak „wewnętrzny zegar” czy „zapisywanie stanu gry” przestały działać, również w wielu przypadkach gra może się zawiesić podczas pierwszej lepszej walki.

Sprawa nabrała rozgłosu w 1997 roku, gdy na stronie http://cornus.lensig.../index538a.html, zaczeły pojawiać się szczegóły dotyczące tej sprawy. Teraz jak sami widzicie strona nie działa i nie wiadomo czy kiedykolwiek znowu zacznie funkcjonować.

Dla zainteresowanych na portalu YouTube znajduje się oficjalna wersja „Lavender Town song”, która oczywiście pochodzi z drugiej wersji gry.

"

Interesujące.


"Hip Hop, kultura przesiąknięta agresją do szpiku ? Bzdura! Mamy nawet własną półkę w Empiku !"
http://card.mygamercard.net/PL/nxe/DaniosReaktywej.png
http://card.mygamercard.net/PL/crest/DaniosREaktywej.png

Offline

 

#10 2010-11-07 11:16:57

Kamyk

http://i38.tinypic.com/euqxqs.gif

Zarejestrowany: 2008-05-29
Posty: 1883
Nick: Thonill

Re: Zwykły komiks? Nie....

Komiks fajny, przypomina mi klimat filmu "Pokój 402"


http://img820.imageshack.us/img820/6097/14568e76ec678c83d1c0.jpg

Offline

 

#11 2010-11-07 11:54:30

 Fox

http://i40.tinypic.com/2nv6kn4.gif

Zarejestrowany: 2008-07-11
Posty: 1148

Re: Zwykły komiks? Nie....

Dobre, aż mnie ciarki przeszły


http://i88.servimg.com/u/f88/12/58/58/71/mu_eye11.gif

Offline

 

#12 2010-11-07 12:18:40

 Soldier of the North

http://i34.tinypic.com/3321jrs.gif

1980
Skąd: Nordland
Zarejestrowany: 2008-02-06
Posty: 3369

Re: Zwykły komiks? Nie....

STERK napisał:

"Lavender Town


Kiedy gra „Pokemon” została pierwszy raz wypuszczona do obiegu w Japoni, tysiące dzieciaków rzuciło się do sklepów aby nabyć swoją wymarzoną grę. Z tym wydarzeniem wiąże się jednak dziwne i niepokojące zjawisko. U dzieci w wieku od 7 do 12 lat, występowały częstsze krwawienia z nosa, drażliwość, bezsenność i oczywiście uzależnienie od wymienionej wyżej gry. Dzieciaki spędzały nad nią kilkanaście godzin dziennie, kiedy rodzice ograniczali im dostęp do niej reagowały histerycznym płaczem i wymiotami.

Około 70% przypadków skończyło się samobójstwem.

Co zaskakujące prawie w każdym przypadku, pomimo tego że wewnętrzny zegar który mierzy ilość czasu jaką użytkownik spędził na graniu osiągał już swój limit, to gra nie posunęła się nawet o krok z miasta „Lavender Town”.

Bliższa analiza gry wykazała że w soundtracku „Lavender Town” znajduje się niewykrywalny dla ludzkiego ucha dźwięk. W ciągu kilku tygodni od wypuszczenia pierwszej wersji na rynek wszystkie egzemplarze po cichu zniknęły ze sklepów, zastąpiono je nową wersją ze zremasterowaną wersją „Lavender Town”. Oczywiście wszystko zostało przeprowadzone po cichu i bez zbędnego rozgłosu – jednak oczywiście jest kilka wersji które jakoś przedostały się do ogółu.

Najpopularniejsza mówi o trzech brakujących tonach w nowszym wydaniu gry, tak jak o tym że brakuje w niej unikalnego binauralnego tonu. Niestety wersja ta jest niepotwierdzona z powodu wielkiej trudności z dostępem do pierwszej wersji gry. W jedynych istniejących do dzisiaj egzemplarzach, takie funkcje jak „wewnętrzny zegar” czy „zapisywanie stanu gry” przestały działać, również w wielu przypadkach gra może się zawiesić podczas pierwszej lepszej walki.

Sprawa nabrała rozgłosu w 1997 roku, gdy na stronie http://cornus.lensig.../index538a.html, zaczeły pojawiać się szczegóły dotyczące tej sprawy. Teraz jak sami widzicie strona nie działa i nie wiadomo czy kiedykolwiek znowu zacznie funkcjonować.

Dla zainteresowanych na portalu YouTube znajduje się oficjalna wersja „Lavender Town song”, która oczywiście pochodzi z drugiej wersji gry.

"

Interesujące.

W Polsce też takie coś było, jak leciały pokemony to niektóre dzieci dostawały ataku padaczki lub epilepsji spowodowane zbyt dużą ilością kolorów i dźwiękiem który jakoś tam wpływał na mózg.


http://img811.imageshack.us/img811/7369/strza1.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Sierra Leone