Czy wieżycie w koniec świata.
Jak donosi BusinessWeek, naukowcy z NASA stwierdzili, że po ostatnim trzęsienu ziemi w Chile, oś Ziemi przesunęła się o około 8 cm. W związku z tym, ziemska doba uległa skróceniu o 1,26 mikrosekundy.
,,Trzęsienie ziemi spowodowało przesunięcie się mas skalnych an dnie oceanu, co z kolei zmieniło położenie środka ciężkości naszej planety”, mówi Richard Gross, geofizyk pracujący w laboratorim NASA w Pasadenie.
Potężne trzęsienie ziemi o sile 8,8 stopnia w skali Richtera nawiedziło Chile o godzinie 3:34 czasu miejscowego (7:43 czasu polskiego). Wstrząsy wtórne miały siłę 6,3 stopni.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się około 90 km od miasta Concepcion (centralna część Chile) pod dnem morza, na głębokości 55 km. W stolicy Chile (320 km od epicentrum) zatrzęsły się budynki, uszkodzeniu uległy linie energetyczne. Do tej pory zarejestrowano ponad 700 śmiertelnych ofiar trzęsienia ziemi oraz ponad 2 miliony rannych. Liczba ofiar ciągle rośnie.
Sejsmolodzy ostrzegają przed nadchodzącym ogromnym tsunami na Pacyfiku, które zagraża wybrzeżom Chile, Peru, Kolumbii, Panamy, Kostaryki i Antarktyki. Na Hawajach zarządzono częściową ewakuację.
To było kolejne po Haiti ogromne trzęsienie ziemi w ostatnim czasie. Nasilenie klęsk żywiołowych może świadczyć o nadchodzącej katastrofie. Trzęsienia ziemi, fale tsunami, straszliwe powodzie, wybuchy wulkanów zapowiadają ostateczną zagładę Ziemi i ludzkości.
Majowie mieli bardzo rozbudowany system mierzenia czasu. Ich kalendarz, czy jak mówią niektórzy, system kalendarzy pozwalał na bardzo dokładne obliczanie kolejnych dni, miesięcy i lat...
Majowie przykładali wielki znaczenia do rachuby czasu. W ich kulturze kalendarz był czymś więcej niż tylko narzędziem odmierzania kolejnych dni, wyrażał ich filozofie i widzenie świata. Wyznaczał sens i porządek świata, określał miejsce całej społeczność i poszczególnych jednostek we wszechświecie. Bardzo istotne było rytualne znaczenie kalendarza. Dlatego też pomiar czasu opracowany przez tę niezwykła kulturę, należy rozumieć nie tylko w wymiarze fizycznym, ale przede wszystkim duchowym.
Właśnie w tym roku ma dojść do przebiegunowania Ziemi i prawdziwego Armagedonu. Jest kilka elementów zastanawiających, jak choćby zakończenie się w tym roku Kalendarza Majów. Istnieje wiele przekazów i proroctw podających właśnie ten rok jako początek "wielkiej zmiany", która czeka Ziemię. Czy chodzi na pewno o przebiegunowanie? Tego do końca nie wiadomo. Wiele osób podejrzewa, że właśnie w tym roku może dojść do uderzenie potężnej asteroidy.
Według Geryla co 11 i pół tysiąca lat nasza gwiazda przeżywa stan hiperaktywności, której nie są w stanie przewidzieć współcześni naukowcy, ale która była znana starożytnym astronomom. Słońce zaczyna wtedy emitować tak potężne promieniowanie elektromagnetyczne, że jądro Ziemi zaczyna pełnić funkcję cewki elektromagnetycznej, w efekcie czego dochodzi do zmiany ziemskich biegunów.
Zapiski pozostawione przez Majów czy Egipcjan pozwoliły precyzyjnie określić datę ostatniej hiperaktywności Słońca, a miało to mieć miejsce w roku 9792 p.n.e. Niepokojące jest to, że data ta prawie idealnie pokrywa się z ustaleniami geologów, którzy podejrzewają, że właśnie wtedy na Ziemi doszło do gigantycznego potopu.
Patryk zakłada, że katastrofę przeżyje zaledwie garstka z obecnej liczby ludzkości. Sam zapowiada, że prawdopodobnie wybierze się do Afryki, w której jest pasmo górskie ("Drakensberg"), które podobno według wierzeń miejscowych plemion ma ocaleć przed "zalewem wielkiej wody". Patryk twierdzi, że w momencie kiedy będziemy w wysokich górach zostaniemy wystawieni na potężne burze i radiację słoneczną. Jedynym zatem sposobem przeżycia jest zbudowanie bunkra lub pomieszczeń wysoko w górach. Należy przy tym ograniczyć używanie stali, bo przyciągać będzie zagubione pioruny.
2009 r. — wątpliwy koniec świata. Zgodnie z interpretacją centurii Nostradamusa przez Petera Laurie, w tym roku nastąpi Armageddon.
2010 r. — tymczasowy koniec świata. Skończy się ropa i świat pogrąży się w wojnie o zasoby. Ziemia odwróci się od Słońca — "gdzie było gorąco, tam będzie lód, większość zwierząt wyginie".
2011 r. — wg biblijnego kalendarza historii, 21 maja 2011 roku nastąpi Dzień Sądu Ostatecznego, a 21 października 2011 roku - Koniec Świata i cały świat zostanie zniszczony w ogniu.
2012 r. — о, to bardzo oczekiwany i popularny koniec świata. Kalendarz Majów kończy się na dacie 21.12.2012. Wtedy to ma nastąpić przebiegunowanie Ziemi spowodowane potężnym promieniowaniem elektromagnetycznym Słońca. Jest jednak promyk nadziei - katastrofę ma szansę przeżyć 0,5% populacji.
2013 r. — Ragnarök, zmierzch bogów, sądny dzień. Dzień początku i końca. Świat i Asgard, siedziba bogów, zostaną strawione przez ogień, wszystkie gwiazdy zgasną, a Ziemię zaleje wielkie morze. Dla śmiertelników oznacza śmierć, a dla bogów - narodziny. Ostatecznie z tej toni wyłoni się nowy świat i nastąpi era szczęśliwości bez przemocy i wojen. Skomplikowany i zagmatwany, ale konieczny koniec świata. Inna teoria końca - wg NASA burza słoneczna tak bardzo wstrząśnie Ziemią, że padnie sieć energetyczna, zostaniemy pozbawieni prądu, upadnie przemysł, systemy komputerowe, komunikacja.
2014 r. — astrofizycy twierdzą, że do systemu słonecznego dotrze chmura pyłu kosmicznego, która zmiata wszystko na swej drodze. Bardzo nudny koniec świata.
2015 r. — koniec jakiegoś 9576-letniego cyklu, który ma doprowadzić do zagłady obecnej cywilizacji. Dziwny koniec świata.
2016 r. — James Hansen, amerykański fizyk i klimatolog, uważa, że w tym roku dojdzie do topnienia lodowców i większość lądów zostanie zatopiona.
2017 r. — Koniec świata według hierarchicznej teorii katastrof.
2018 r. — Wojna jądrowa wg wspomnianego już Nostradamusa.
2019 r. — Banalne zderzenie z asteroidą 2002 Nt7.
2020 r. — Izaak Newton, na podstawie proroctw Jana Bogoslowa obliczył, że koniec świata nastąpi w tymże roku. Gdyby jednak nie nastąpił, trzeba będzie poczekać do 2060 r, gdyż uczony studiując Księgę Daniela wyliczył, że koniec świata nastąpi 1260 lat po założeniu Świętego Cesarstwa Rzymskiego.
|