Termik - 2010-01-23 21:30:30

Ostatnio zażyłem LSD. 1mg - czyli porcyjkę. Niestety z tego że mam niezłe schizy, różne rzeczy oglądałem, różne mi się śniły - miałem bt (bad trip). Dosłownie "złą wycieczkę". Zamiast przynieść mi szczęście było odwrotnie. Ja akurat widziałem rzeczy typu masa oczu wystających ze ścian pokoju... patrzących na mnie strasznym wzrokiem. Koledzy próbowali mnie jakoś "obudzić". Przynajmniej tak mówili. Trwało to kilka minut, a ja myślałem że to będzie trwało wieczność. Naprawdę strach gorszy niż różne koszmary czy ghost car'y.

NIE POLECAM! Wolę zapalić skręta niż brać LSD.

Kilka filmików aby nie było że zmyślam. (jest to "zobrazowane" jakie jest, lecz na filmiku nie czuć szybszego krążenia, podwyższonego pulsu, potu...)


El'Rak'os - 2010-01-23 21:36:40

O, fuck ziom.
Nie chciałbym być na twoim miejscu.
Serio mówisz?

Termik - 2010-01-23 21:50:18

Tak, mówię prawdę.

Soldier of the North - 2010-01-23 21:59:32

Jesteś namierzony, uciekaj z tego kraju :cham:

Termik - 2010-01-23 22:26:19

Do Czech to ja mam za darmo.

Rolfix - 2010-01-23 22:44:43

dlatego polecam coś zapalić :) większa pewność bezpieczeństwa :)

Nigdy nie brałem niczego i nie wezmę bo widziałem na własne oczy co może się dziać ... np. na moich kolegach.. źle to się kończyło , mój kolega przez LSD do szpitala trafił ale nie tylko przez to się dzieje to co się dzieje...

El'Rak'os - 2010-01-23 23:29:03

Paliłeś coś?! :OOOO
Mogę cię dotknąć?

2fast4u - 2010-01-24 00:52:42

Moim zdaniem jesteś słaby psychicznie i tyle, dragi nie są dla wszystkich. Sam nie brałem ale gdyby mi ktoś teraz zaproponował to nie ważne co bym przeczytał i tak bym sprubował ; [  Jak już pisałem rózni ludzie, różne efekty. Wszysko ma swoje dobre i złe strony pamiętaj.

Termik - 2010-01-24 09:11:49

Tak, tylko ryzyko wykluczenia bad tripa jest znikome. Ja już brałem wcześniej kilka razy i zawsze było fajnie. Teraz, nie wiem nastawienie miałem złe, albo nastrój. Ch*j wie, już tego nie będę brał.

El'Rak'os - 2010-01-24 11:58:53

Jesli przed wzieciem bedziesz pelen obaw, lekow, niepewnosci, stresu, niepokoju z duzym prawdopodobienstwem kwas wzmocni te odczucia, dorzuci jeszcze cos od siebie, wyciagnie Ci z podswiadomosci cos, czego sie obawiasz (aby bardziej "spersonalizowac" ten strach) a wtedy do bad tripa krotka pilka.

ksy89 - 2010-01-24 18:22:37

Trzeba być pojebany aby się chwalić ze bierzesz...

Termik - 2010-01-25 13:54:40

@Up
Pf... chwale się? Gdybym się chwalił to post wyglądał by mniej więcej tak : "o jezu brałem lsd 10 razy sam i sie potem balem i kazdy kto bierze to pamietajcie nie bierzcie bo branie nie jest dobre i aha i jeszcze bralem marijuane tez 10 razy".

Natomiast to jest ostrzeżenie tępa głowo, żeby młodzi ludzie zastanowili się co biorą. A nie na imprezach jest tak: "ty słuchaj spróbuj tego" i bierze. Nic się nie pyta co to jest.

ksy89 - 2010-01-25 18:35:26

Tępakiem możesz siebie kurwa nazwac! Mogles sobie oszczedzic pierwsze zdanie, ze brales... I napisac to ze zle jest, jest cięka granica miedzy smiercia a zyciem jak sie bierze itd... A nie pisać kurwa ze bralem, jest zle, nie brac... A w dodatku piszesz ze wolisz zapalic niz przycpać... wiec promujesz marihuanę ...

Danduk - 2010-01-25 19:41:12

ksy ma troche racji :P

@Top
Po takim czymś chodzą takie menele ^^

Soldier of the North - 2010-01-25 20:25:56

Danduk, jak się nie znasz, to się nie wypowiadaj.

P.S. Po co się wpierdalacie w czyjeś podwórko? To jego sprawa co ćpa, je czy coś jeszcze.

Osobiście jeśli miał bym do wyboru brać LSD z bad tripem czy TRAMAL to zdecydowanie wybieram LSD...

Helluxzi - 2010-01-25 20:57:26

osobiscie nie brałem żadnych tego rodzaju " dopalaczy" ale z tego co mi wiadomo to ten LSD to bardzo silny jest  i wywołuje halucynacje i moze powrócic nawet po 3 miechach :D

Vezo - 2010-01-26 17:51:20

Dopalacze a LSD to są dwie zupełnie różne rzeczy.

Nie brałem, spróbuję ;).

Termik - 2010-01-26 20:07:31

@Vezo
Chcesz to bierz ;0 jak weźmiesz to pójdź nocą do lasu, przy pełni. Super widoki.

@Ksy
Kurwa nie rozumiesz kontekstu zdania? Jest tylko jedno krótkie zdanie w którym niby się chwalę. "Ostatnio zażyłem LSD.". Gdybym tego nie napisał to czy to zdanie miałoby jakikolwiek sens?

ksy89 - 2010-01-26 20:17:09

Dobrze rozunien ! Wlasnie mi chodzi o to "zażyłem". Bo po co mowic komuś to czego nie rozumie... Jakby nie patrzac tu sa dzieci ...

Termik - 2010-01-27 06:38:07

Aff... odchodzisz od tematu. Dzieci przede wszystkim nie wiedzą co to lsd. Dzieci wątpię że zaglądają do tego tematu. Napisałem "zażyłem" bo to nie jest ani wulgarne ani za delikatne do sytuacji.

ksy89 - 2010-01-27 16:49:29

No moze odszedłem od tematu. Ale moja uwaga odnosi sie do tego ze nie mówi sie czegoś takiego jak ze brałem, chociaż są wyjatki... Wolontariusze 'byli-narkomanie' którzy maja na celu zniechecic opowiadajac co jest zle jak sie bierze. No ale tu napisaleś ze trawka lepsza :)


No ale cóż, twój rozsądek kazał Tobie sie podzielic z 'dziecmi' forumowiczami :) Wiec nie wnikam w to.
Przyznam za bardzo zareagowałem piszac post zaczynający naszą polemikę :) Za co przepraszam :)

Ale na przyszłość moja dobra rada :) Nigdy nie zachecaj do złego :) Tymbardziej ze tutaj jest pełno uległych dzieci które nie maja własnego poglądu na świat :)

Co do tematu... Nie zarzywam uzywek pochodzenia chemiczno-naturalnych. Jedynie kawe :P i mocną herbatę :D

Termik - 2010-01-27 19:09:18

Wiesz, tak naprawdę nie wiem co teraz te 14-latki wiedzą o używkach. Ale jeżeli w książce od polskiego są wypisane narkotyki typy (w tym lsd ;0) (oczywiście jako okrutnie złe rzeczy). To czemu tutaj nie wspominać. Trzeba oswoić się z tematem i tyle.

Ogólnie przyjmuję przeprosiny i wzajemnie przepraszam ;)

Vezo - 2010-01-28 16:55:21

@Ksy Mocną herbatę? :D Czyli co? Czaj parzysz :p?

Soldier of the North - 2010-01-28 17:43:02

Herbatka z prądem

ksy89 - 2010-01-28 17:51:45

no mozna to tak nazwać ze z prądem :) Gazowana czasem :D A czasem czysta :D

User - 2010-05-17 12:18:23

2fast4u napisał:

Moim zdaniem jesteś słaby psychicznie i tyle, dragi nie są dla wszystkich. Sam nie brałem ale gdyby mi ktoś teraz zaproponował to nie ważne co bym przeczytał i tak bym sprubował ; [  Jak już pisałem rózni ludzie, różne efekty. Wszysko ma swoje dobre i złe strony pamiętaj.

Moim zdaniem jesteś frajerem ,któremu tylko się zdaje, gówno wiesz, a piszesz. LSD nie jest narkotykiem od tego zaczniemy, bo nie uzależnia, można napisać bardzo silny psychodelik, który zmienia całą świadomość człowieka. Wydobywa ukryte emocje człowieka na wierzch. Podczas jazdy mogą dziać się przeróżne rzeczy, a od tego czy złapiemy bad tripa nie zależy czy jesteśmy silnym, słabym psychicznie człowiekiem . Podejrzewam, że ty dzieciaku mógłbym wpaść jeszcze większy koszmar. Tutaj nawet poukładana wewnętrznie osoba może sobie nie poradzić w przeciwieństwie do tej z ukrytymi zaburzeniami emocjonalnymi.  Nara noobie i lepiej zostań przy tym ścierwiskiem blokowym ziołowym.

Soldier of the North - 2010-05-17 13:20:36

Vezo napisał:

Nie brałem, spróbuję ;).

Też sobie spróbuje, za tydzień już może :-)
Poza tym, jak bede starszy i nie bede miał już do stracenia to spróbuje heroiny :-)

Fiklop - 2010-05-17 17:03:50

Ja LSD Nie brałem i czytając co napisał Termik nie będę. Lepiej sobie zajarać i po tym nie ma takiej schizy xD

Danduk a ty dalej kozaczysz i chcesz w mordę. Lepiej żeby cie 19 czerwca w krk nie było -.-

Ariseus - 2010-05-18 06:41:54

Termik mówiąc z tego miejsca słowa kieruje do Ciebie przegrańcu życiowy , bandyto , kryminalisto tajne służby zostały już poinformowane o zażywanie narkotyków co w Polsce jest nie letnie więc jeśli wpadnie po ciebie oddział anty terrorystyczny to się nie martw są oni ode mnie zażywając te narkotyki popełniłeś najgorszy błąd w życiu zboczyłeś na ścieżkę zwycięstwa nie darzę do Ciebie już żadnego szacunku gdyż przegrałeś życie

~Pozdrowienia od przyszłej Administracji

Gargamel - 2010-05-18 11:33:25

#Up
co ty pierdolisz?!

#Top
jak bd starszy to kto wie... ; )

Soldier of the North - 2010-05-18 15:53:59

Ariseus napisał:

~Pozdrowienia od przyszłej Administracji

Ja żadnych pozdrowień nie przesyłałem. No ale dobra. Pozdrawiam.




































:hihi:

Kamyk - 2010-05-18 17:45:12

Termik a nie wiedziałeś co to jest ? po prostu kumpel powiedział ci ,masz i wziąłeś ?
Wole zajarać zielsko niż jebać jakiś syf w żyły czy brać psychodelie :D

Termik - 2010-05-19 15:43:51

Wiedziałem. I ponoć rzadko bt się ma. Wir zabawy i wziąłem ;s

Bazer - 2010-05-19 16:49:53

NIe wiem po co wogole  brac takie gowna ; /

Fiklop - 2010-05-20 13:40:57

Bazer napisał:

NIe wiem po co wogole  brac takie gowna ; /

Bo masz może 11-12 lat i nie rozpoznałbyś zielska to najlepiej tak powiedzieć. Pewnie większość powiedziała, że nigdy nie zapali ale uwierz mi, jak się wkręcisz to nie przestaniesz. Ja teraz nie jaram zielska (szkoda mi kasy) ale na bucha czy 2 zawsze pójdę :D

P.S Ferru a jarasz? xD

Rici - 2010-05-20 14:08:25

@up
Masz 14 lat i pierdolca ostrego... W tym wieku jarać nałogowo zioło -.-! Ale no cóż zabić nie wolno.
@top
Nie brałem, nie zamierzam.
@down

ale uwierz mi, jak się wkręcisz to nie przestaniesz.

No nie pierdol -.-

Fiklop - 2010-05-20 15:18:08

Rici napisał:

@up
W tym wieku jarać nałogowo zioło

Czytać nie umiesz?? Napisałem, że praktycznie nie jaram zielska i tylko czasem się na bucha weźmie i pójdzie jak jakaś biba czy cuś. A jak nie znasz ludzi to ich z góry nie oceniaj, że są ćpunami ;p

jasiu1995l - 2010-05-20 15:28:17

Ta... pewnie połowa z tych co tu piszą, że jarają/jarali nawet nie widziała na oczy, ehh taka młodzież - imponuje przez internet ; ]

Kamyk - 2010-05-20 21:18:44

@Fiklop
Nie . Chce sie pochwalić jaki to jestem zajebistym pro elo hajtem żeby mnie wszyscy lubieli ...
Jak mam kasę to jaram (nienałogowo) ,bo lubię schizy ^^

doniczkov - 2010-07-06 00:27:38

Hej, trafiłem na to forum przypadkiem, ale chciałem powiedzieć, że miałem podobne doświadczenie. Myślę, że ten post łatwo będzie zrozumieć osobie, która bad tripa przeżyła, albo brała LSD. Stan odurzenia trwał w moim przypadku trochę dłużej, około 3 dni. Jego skutki dłużej, powiedziałbym, że nawet do teraz.

Pewnego ranka wziąłem LSD i miałem bad tripa.  Nie miałem halucynacji, tylko euforię, potem złe myśli (ten nóż... czemu on tak leży... on jest zły... ja chyba też...), potem potęgująca się paranoja (ej X, jesteś tam? ale mnie nie zostawisz nie?). Trwało to parę godzin. Następnie zacząłem wydzwaniać do pewnych osób, bo myślałem, że są w stanie mi pomóc. Rozmowa z bliską mi osobą dawała mi dosyć duże poczucie bezpieczeństwa. Niestety klaustrofobia się powiększała, a ja nie mogłem znaleźć sposobu żeby się uspokoić. Po prostu te myśli ciągle tam były i nie chciały wyjść z mojej głowy. Odczuwałem coraz większy mrok, zacząłem mieć nerwowe odruchy (rozglądanie się wokół siebie, odganianie czegoś niewidzialnego). Potem zostałem zawieziony do szpitala, gdzie w trakcie drogi nastąpiła kulminacja, bo chwilami myślałem, że już nigdy mi się nie poprawi. Skończyłem pod kroplówką, ale byłem przytomny. Podobno w Stanach dają coś co zatrzymują tripa, ale nie w Polsce ;)
Było już popołudnie, kiedy wróciłem do domu. Odczuwałem nieznośne podniecenie. Utrzymywało się przez cały dzień, a kiedy znikało, pojawiały się znowu czarne myśli. Były niezwykle rzeczywiste, miałem ciągłe poczucie, jakby za chwile miało stać się coś strasznie, strasznie złego.
Racjonalnie myśląc, najgorsze co człowiekowi może się przytrafić to śmierć. Wtedy nie myślałem racjonalnie, po prostu perspektywa czegoś nieokreślonego, co zaraz się wydarzy i jest niezwykle tragiczne w skutkach wymuszała na mnie ciągłą aktywność.
W nocy nie mogłem spać, jakimś cudem udało mi się zasnąć na godzinę.
Następnego dnia starałem się normalnie funkcjonować, ale przeżywałem takie odrętwienie emocjonalne, że ciężko to opisać. Nie czułem nic, poza ciągłym niebezpieczeństwem czającym się tuż za mną. Nie musiałem przed nim uciekać, zwyczajnie tam było. Tak to trwało przez parę dni, przy ustępujących objawach paranoi i zwiększającej się zdolności myślenia ;) Teraz już jest O.K., ale wiem, że jakiś skutek tego wzięcia pozostał. Gdzieś coś jeszcze siedzi.

To był pierwszy i jedyny raz kiedy to wziąłem. Myślę, że to nie jest dla pewnego typu ludzi, niektórzy za daleko odlatują. Może trzeba być niezwykle stabilnym psychicznie, cokolwiek przez to rozumieć. Nie wiem czy wydobywa to nasze traumy z dzieciństwa czy sprawia, że umysł szaleje, ale doświadczenie jest niezwykłe. Paradoksalnie, uważam że warto spróbować :D Raz w życiu, żeby wiedzieć na czym to polega. Może Twoja faza będzie inna od mojej ;)

Napiszcie czy mieliście podobne doświadczenia. Ty Termik też odczuwałeś to późniejsze odrętwienie czy następnego dnia wróciłeś już do normalności?

Pozdrawiam,
D.

lukimaster - 2010-07-06 17:14:26

Nie odswiezaj!
Teraz dam swoje zdanie zeby off nie bylo:Pojeb*ani ludzie jestescie, wiekszosc forumowiczow to dzieci w wieku 11-16 lat (sam mam 16 i jestem jednym z nich) wiec kogo tu ostrzegasz? Wiekszosc z nich nie ma dostepu do tego typu srodkow, a teraz znaja nazwy i mozliwe ze w przyszlosci zaciekawia sie dzialaniem tego(juz tutaj pisali w temacie ze sprobuja). Cpuny...

Soldier of the North - 2010-07-06 21:29:14

Luki ale powiedz mi co tu wiek ma do rzeczy? Ja juz jak mialem 12 lat to w centrum katowic potrafilem zalatwic wszystko... wystarczylo tylko znac odpowiednich ludzi i wiedziec gdzie ich znalesc.

lukimaster - 2010-07-07 10:52:43

Ale w ogole o czym my tu piszemy? Ty czytasz co piszesz? Przeciez to jest nienormalne, ze w tak mlodym wieku juz zaczynacie drugsy i jakies halucynogeny brac, dla mnie to jest nie do pomyslenia palenie papierosow w wieku ponizej 18 lat, a co dopiero narkotyki itp.
Koniec nie bd juz drazyl tematu, tylko pomysl o tym, ze tutaj duzo ludzi to czyta i moze to miec dla nich zly wplyw, jak nie teraz to za kilka lat.

JustDace - 2010-07-07 12:20:59

Palic papierosy, rozumiem, pic alkohol takze, ale zeby brac ponizej 18 roku zycia? ; O
Po co marnowac sobie zycie trujac sie jakimis jebanymi chemikaliami?. Dla 'FUN'u'?, toc to lepiej sie zdrowo najebac niz pozniej miec shizy (<lol) po jakims gownie.

Soldier of the North - 2010-07-07 12:36:34

ja to rozumiem, bo nie wychowałem sie w jakimś bogatym domu, tylko w familioku (później bloku), i zrozum, że różnych ludzi sie znało i różne rzeczy sie robiło. jak z kumplami wychodziłem, to do bramy, do bramy (słynna ulica 3-ego maja i Stawowa), i tam sie wielu kumpli poznalo, jak mialem 11 lat wyjebalem pierwszego jabola w bramie, pierwszego papierosa tez wtedy chyba zapalilem, ogolnie moi niektorzy ciotowaci kumple jak chcieli cos zalatwic to przychodzili do mnie bo ja wszystko potrafilem zalatwic heheh. pisze potrafilem bo juz wielu ludzi sie poprzeprowadzalo i zostala teraz garstka znajomych.
takie pierdolenie ze jak sie pali w mlodym wieku albo pije to sie nic w zyciu nie osiagnie, teraz studiuje, bede zdawal prawo jazdy, jezdze na wszystkie mecze GieKSy i wyjazdy, rzucilem palenie i od dwoch miesiecy nie wypilem gorzoly pomimo ze mam caly barek zajebany nia.

Kamyk - 2010-07-07 13:27:19

@up
to już do kogo się zgłosić ,jakby ktoś mi nie chciał sprzedać alkoholu :hihi:

Soldier of the North - 2010-07-07 13:32:56

jak chcesz kupic fajki a nie masz 18 lat to pisz pw znam sklep w ktorym idzie to kupic

Ostrowski - 2010-07-07 18:04:15

Oo matko jak obejrzalem ten filmik to juz dla mnie to LSD jest chore .

Ostrowski - 2010-07-07 18:09:41

Ale pewnie jak ktoś jest w dobrym chumorku to pewnie musi miec fajne "złudzenia" tego LSD ; )

przegrywanie kaset vhs warszawa usuwanie adblue