Dragon Ball wrócił. Większości fanów ta informacja na pewno nie zdziwi, oni już od początku roku wypatrują wiadomości o DBZ-bis. Reszta zapewne dowie się o tym od nas, zawsze czujnej redakcji CPN. Ja i Bzduras ostatnimi czasy to psy na everything DB, więc już udało nam się dorwać Dragon Ball Kai. Ale, ale, najpierw wypadałoby napisać o tym kilka słów mniej wtajemniczonym.
O reaktywacji Dragon Balla chodziły słuchy już od dłuższego czasu, jednak bardzo trudno było znaleźć jakiekolwiek pewne informacje na ten temat. Dopiero niedawno na światło dzienne wypłynęła wieść, że Kai (z jap. “odnowiony”) będzie serią Z zrobioną na nowo. Jednak, jak sama nazwa wskazuje, zamiast narysowanej kompletnie od nowa Zetki dostajemy tylko poprawioną. Mimo to, ma zmienić się sporo. Po pierwsze, od nowa nagrano wszystkie kwestie postaci, efekty dźwiękowe i muzykę. Po drugie, seria ma pozbyć się fillerów i reszty niepotrzebnego crapu, co skróci ją do (ponoć) 100 odcinków. Czy 2/3 serialu naprawdę musiały zostać wywalone? Po trzecie i ostatnie, zajęto się samą warstwą graficzną. Rysownicy kadr po kadrze poprawiali rysunki wzmacniając kreskę i nakładając nowe kolory. A przynajmniej podobno, bo oglądając pierwszy odcinek prawdziwe HD zauważyłem tylko w openingu i endingu, które są całkiem nowymi animacjami… Zresztą, szczerze powiem, że jeszcze te pół godziny temu nie byłem zadowolony z braku narysowania wszystkiego od początku, w końcu Toriyama i studio Toei wyrobili sobie fajny styl przy sadze Buu, a pamiętałem, że początki niezbyt mi się podobały. A tu proszę, okazało się, że moja pamięć płata mi figle, albo po prostu za młodu tego nie zauważyłem, ale stara i bardzo inna kreska z samych początków DBZ oraz wszystkie jej zmiany w trakcie wyśmienicie pokazują dorastanie i zmiany bohaterów. Jestem pod wrażeniem pomysłu mistrza Góraptaków.
Dragon Ball Kai, to tak naprawdę zarabianie pieniędzy któryś tam kolejny raz na tym samym, nie ma co tego ukrywać, w końcu nie ma po co zapoznawać z serialem nieznających tematu, przez te dwadzieścia lat nie urodził się nikt, kto do dzisiejszego dnia nie znałby świata Smoczych Kul, daję sobię uciąć za to prawicę. Wypada tylko zadać sobie jedno pytanie, czy ktoś będzie to oglądał? Heh, po seansie pierwszego odcinka jestem pewien, że będzie opłacało się czekać te sto tygodni, prawie dwa lata, na kolejne przygody Goku i spółki. Stara miłość nie rdzewieje, a ja znów czułem się jak mały dzieciak siedząc przed ekranem laptopa ze łzami w oczach. Jestem za.
Aż chciałoby się zacytować ending i krzynąć: Leć przez niebo, Kamehameha!
Ray
@edit Opening+HD http://www.youtube.com/watch?v=SnvupMV9su4
Strona DB KAI http://www.toei-anim.co.jp/tv/dragon_kai/index.html
@edit2
Specjalnie dla was znalazłem spis odcinków:
#1 http://www.megavideo.com/?v=QPBNTE1J 5 kwietnia #2 http://vids.myspace.com/index.cfm?fusea … d=55716426 12 kwietnia #3 http://vids.myspace.com/index.cfm?fusea … d=56054892 19 kwietnia #4 LINK JAK DOTĄD NIEZNANY ^^ 26 kwietnia
|